Ale jak właściwie przebiegła Nasza wizyta? Gdy dotarliśmy na miejsce naprzeciw Nam wyszła Pani Gabrysia, która jest jednym z opiekunów psów oraz właścicieli hotelu. Opowiedziała Nam o działalności rancza oraz oprowadziła po nim przybliżając jednocześnie historię każdego z psiaków.
Po zwiedzaniu rancza przekazaliśmy zebraną karmę i koce Pani Gabrysi. Nastał więc czas aby lepiej poznać psiaki, po szybkim przeszkoleniu jak mamy się zachowywać wypuszczone zostały 3 szczeniaki, które rozczuliły nawet największych twardzieli w drużynie. Tym razem jednak to psy były bardziej żywiołowe niż Nasi harcerze jednak każdy ruszył w stronę psów aby je wysciskać, pogłaskać i zabawić.
Po zabawie przyszedł czas na spacer, poznaliśmy bliżej kolejnych mieszkańców rancza. Podzieliśmy się na trzyosobowe ekipy z których każda była odpowiedzialna za jednego psiaka.
Szybki marsz zakończyliśmy spotkaniem z Rysiem, który jest ogromnym pieszczochem. Zaliczył on rundkę dookoła wszystkich harcerzy.
Pani Gabrysia podarowała Nam tyle prezentów, za które jesteśmy bardzo wdzięczni, wśród których znalazła się książka Z przyrodą na Ty, która zajęła Nas bardzo budząc różne emocje. Powymienialiśmy się jeszcze doświadczeniami i opowieściami o Naszych pupilach i na zakończenie jeszcze raz poszaleliśmy ze szczeniakami, czym doładowaliśmy Nasze baterie i osiągnęliśmy pełnię miłości, jaką mogliśmy dostać od zwierząt.
Chcielibyśmy zaznaczyć, że pomimo faktu, że ranczo jest cudownym miejscem a opiekunowie posiadają pasję
i ogrom cierpliwości i miłości do tego co robią to ich jak i Naszym marzeniem jest aby każdy z tych psiaków znalazł szczęśliwy i kochający dom ;) Nie tylko psy rasowe są tymi wartymi posiadania, adopcja psa to podarowanie szansy tym, które kiedyś zaznały krzywdy.
Chcielibyśmy bardzo podziękować za gościnę oraz zachęcić do śledzenia strony internetowej rancza: www.facebook.com/KudlateRanczo :)